[Gedenkstein für die Opfer in der Zimmerstraße in Glatz eingeweiht.]
Autor: Horst Ulbrich, opublikowano 21.6.2016 na blogu Grafschaft Glatz.
[ponieważ automatyczne tłumaczenie na blogu jest niezbyt czytelne, przetłumaczyłem tekst od nowa]
W dniu 18 czerwca 2016 r. w końcu poświęcono tablicę pamiątkową w języku niemieckim i polskim niewinnym ofiarom, które zostały zamęczone na śmierć i pospiesznie pochowane przez współwięźniów w ogrodzie i wokół domu przy ul. Łużyckiej [Zimmerstrasse] 8 i 10.
Kamień pamiątkowy został poświęcony przez Wielkiego Dziekana Franza Junga i księdza Mariana Arndta.
Elisabeth Kynast i Henryk Grzybowski poinformowali licznie zgromadzonych o okrucieństwach, które miały tu miejsce po wojnie. List od Georga Wenzela, który był tu więziony po wojnie i musiał wraz z innymi więźniami w pośpiechu nocami chować niektórych ze swoich towarzyszy, niestety nie mógł przybyć ze względów zdrowotnych.
Pan Franz Olbrich, którego ojciec zmarł tutaj, specjalnie przyjechał aż z Berlina, aby po tylu latach jeszcze raz oddać cześć swojemu ojcu. Przed zakończeniem nabożeństwa zmarłych uczczono minutą ciszy.
Chciałbym również opublikować tutaj dwa listy od pana Georga Wenzela i dr Wernera H. Schmacka.
– Horst Ulbrich
List od dr Schmacka.
Latem 1945 roku, kiedy rosyjski komendant miasta i jego sztab opuścili dom naszych rodziców przy ul. Łużyckiej [Zimmerstraße] 8, nasz dom został skonfiskowany przez polski Urząd Bezpieczeństwa Państwowego i zamieniony w więzienie. Od już teraz 70 lat nasze nazwisko Dr Schmack jest kojarzone z terminem „Zimmerstraße-Glatz“ [„ul. Łużycka-Kłodzko“] i strasznymi wydarzeniami w tym budynku. Wielu byłych więźniów, których spotykamy, siostra Ruthild Völkel, która opiekowała się ciężko rannymi, i jej osobiste wspomnienia są wciąż żywe nawet po 70 latach. Dlatego zawsze staraliśmy się nie pozwolić aby zapomnieć tego, co się tu wydarzyło. Rodzina dr. Schmacka pragnie podziękować miastu Kłodzko [Glatz], pani Kynast, panu Wenzelowi i panu Ulbrichowi oraz wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej tablicy pamiątkowej odsłoniętej dzisiaj, aby w duchu pojednania, wraz z obecnymi mieszkańcami i krewnymi, upamiętnić wiele torturowanych i zmarłych osób.
Dr Werner H. Schmack, Minden, 11 czerwca 2016 r.
List od Georga Wenzela.
Miałem 17 lat i wraz z wieloma innymi osobami zostałem uwięziony w 1946 r. w komendzie powiatowej UB w Kłodzku/Glatz przy Zimmerstraße – Łużycka 8 *1]. Według raportów w niemieckim Archiwum Federalnym, 70-80 Niemców wymienionych z imienia i nazwiska zostało tam zamaltretowanych na śmierć i pochowanych w ogrodzie domu, niektórzy z nich przeze mnie. Niewinny, jak wielu innych, przeżyłem z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Przez wiele lat czułem potrzebę upamiętnienia tablicą pamiątkową wszystkich moich współtowarzyszy, którzy zginęli, niezależnie od ich narodowości. Jednak tablica ta powinna być również przypomnieniem dla wszystkich, aby nigdy nie używali przemocy w kontaktach z innymi. Nie ma ona na celu zrównania zbrodni jednej strony ze zbrodniami drugiej, ale ma być kolejnym krokiem w kierunku pojednania między naszymi narodami w oparciu o prawdę historyczną.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy umożliwili to, Burmistrzowi, Radzie i administracji miasta Kłodzka, pani Elisabeth Kynast, pani Theresie Bazali, panu Horstowi Ulbrichowi, panu Henrykowi Grzybowskiemu i panu Henrykowi Czai.
Ze względów zdrowotnych muszę to zrobić w ten sposób.
– Georg Wenzel
Uwagi tłumacza:
*1] Georg Wenzel podaje prawidłową niemiecką nazwę ulicy – Zimmerstraße – ale mylnie podaje jej polski odpowiednik, zamiast Łużycka 8, pisze Lucycka 8. Poprawiłem na Łużycka 8.